Amore
To jestem trochę wcześniej. Nobotak:Kiedy 29 stycznia wyszłam na pierwsze pochorobowe roztruchtanie, trwające szalone 40 minut, wydawało mi się, że zaraz rozlecę się na kawałki. Pomijając to, że na...
View ArticleMjut
Z weną do blogowania jest jak z Puchatkiem i miodem - im bardziej jej szukam, tym bardziej jej nie ma. Mam pomysły na takie posty, że hejho, ale pomysły są gorsze od zajęcy - uciekają hen, daleko,...
View ArticleMiędzy górami
Niby już prawie pogodziłam się z myślą, że w tym roku w górach nie wystartuję, noale przeglądam od czasu do czasu sieć pod kątem zawodów, które przypadkiem będą się rozgrywały gdzieś w pobliżu...
View ArticleO żółtym śniegu, białym pudelku i innych niespodziankach
Perche' la neve e' gialla? (Dlaczego śnieg jest żółty?) - zapytałam znajomego autochtona, gdy po raz kolejny sprawdziłam, że kolor, który widzę z wyciągu, na pewno nie jest biały. Autochton rozpoczął...
View ArticlePositive split
O negative split, czyli taktyce na zawodach, zgodnie z którą pierwszą połowę biegnie się wolniej niż drugą, napisano już bardzo wiele. A ja napiszę o taktyce positive split, dzięki której zrobiłam...
View ArticleElastyczność
Uwaga początkowa: poczyniłam odkrycie, więc będzie zabawnie.Otóż doszłam do wniosku, że biegacz musi być elastyczny. Nie tylko na macie do rozciągania, ani w tłumie, w którym musi się zmieścić między...
View ArticlePiiiiiip
Elastyczność, szmelastyczność - w niedzielę osiągnęłam apogeum frustry biegowej.Dobra, pogodziłam się z tym, że nie biegnę wiosennego maratonu, bo moja noga z lekka strajkuje. Inwestuję w nią...
View ArticleMłodości! Dodaj mi skrzydła (?)
Wrócę do tematu szkolnych wf-ów. Wraz z wiosną na Agrykolę powróciła młodzież z okolicznych gimnazjów i...Tkoboska!!A było tak:W piątek robiłam zadane 2-kilometrówki. Maestro zaryzykował i zadał ostre...
View ArticleRespekt na dzielni
Park Szymańskiego - nie będę zaglądać do gugla, żeby sprawdzić, kiedy otrzymał tę nazwę, ale, kiedy przychodziliśmy do niego lub położonego po drugiej stronie Górczewskiej Parku Moczydło, żeby...
View ArticleSavoir-vivre czyli weź się zachowuj
Parę tygodni temu zrobiliśmy z Blogaczami burzę szarych komórek i wylaliśmy morze żółci na zachowania innych biegaczy, które nie tylko nas wkurzają (bo mnie na przykład wkurza, że nigdy nie jestem...
View ArticleHanka al forno
Upiekłam się w ten weekend.Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że ze mnie mięczak, bo nie lubię ani dużych mrozów ani dużych upałów i (uwaga - będzie wyznanie) myślę, że jedne i drugie przeszkadzają mi...
View ArticleJesienne porządki
Pobiłam rekord absencji na blogu. Powód był dosyć prosty - tyle się działo w moim życiu niebiegowym, że nie wystarczało mi energii ani inwencji na blogowanie. Kilka razy zabierałam się za pisanie np. o...
View Article...i wtem
...zmieniłam jednorazowo zdanie.Nobotak - zadeklarowałam się po nieciekawych doświadczeniach z zeszłorocznej edycji Biegnij Warszawo oraz po tegorocznej dyszce w ramach Orlen Marathon, że nigdy więcej...
View ArticleFaza przejściowa
Mimo nieskończenie pięknej pogody, dopisującej nam przez całe lato i dotychczasową część jesieni, wszystko mówi mi, że coś dobiega kresu. Ciepłe popołudnia szybko przechodzą w wieczór - już po 18 robi...
View ArticleCzternaście, piętnaście, dziesięć
Czternaście dni zostało do maratonu w Rawennie. Może wreszcie przebiegnę 42,195 km w tym roku? Oby! Włożyłam sporo pracy i czasu w treningi - nie chciałabym, żeby wszystko rozeszło się po kościach z...
View ArticleMorały z krainy mozaik
Czasem warto słuchać tych, którzy znają się lepiej, czyli schować w buty swoje "ja chcę!", chociaż to takie trudne. Skąd taka refleksja? Ano tak:Jak wiecie, w tym roku zrobiłam 3 podejścia do maratonu....
View Article2014 vs 2015
Ten rok jest jednym z najdziwniejszych i najtrudniejszych w całym moim życiu. Dobiega (sic!) końca, zatem czas na małe podsumowanie i prognozy na przyszły rok.Nie udało mi się przebiec żadnego z trzech...
View ArticleFak rak
Dziś mamy Światowy Dzień Walki z Rakiem, zatem po 2 miesiącach przerwy w blogowaniu zmotywowałam się wreszcie do wystukania nowego wpisu."Rak" to nie tylko mój znak zodiaku, ale i choroba, która...
View Article7 x 1/2
W sobotę policzyłam na palcach, który raz wystartuję w Półmaratonie Warszawskim. Pierwszy raz - 2009, potem: 2010, 2011, 2012, 2013 (niezapomniany: mróz, złamany palec i życiówka), 2014, czyli, jakby...
View ArticleEkiden, czyli o nudzie nie ma mowy
W tym roku po raz pierwszy startowałam w Ekidenie bez Blogaczy, za to w barwach firmowych. Ze względu na to, że troszkę późno zorientowaliśmy się, że zapisy zaczęły się już jakiś czas wcześniej, nie...
View Article